piątek, 10 lipca 2009

Wynik konsultacji w ramach FIAP do zalozen z 15 czerwca 2009 r.

W dniu dzisiejszym zostaly przekazane Pani Minister Barbarze Kudryckiej uwagi do skierowanego 15 czerwca 2009 r. do konsultacji spolecznych dokumentu "Założenia do nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym oraz ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki".

Chcielibysmy podkreslic, ze naszym zdaniem, propozycje ministerialne sa idace najdalej ze wszystkich, jakie od lat byly dotad przedstawiane i daja szanse na realne rozpoczecie procesu poprawienia kondycji polskiego szkolnictwa wyższego. Nie oznacza to oczywiście, że we wszystkich sprawach szczegółowych zgadzamy się z „Założeniami”. Podobnie, przeslane uwagi nie wyczerpuja calosci zagadnien zwiazanych z proponowana nowelizacja i nie zamykaja dalszej dyskusji.

Zapraszajac serdecznie do lektury przekazanego Pani Minister dokumentu:
Uwagi_do_Zalozen_10_07_20 09_FIAP, pragne w imieniu Grupy Inicjatywnej FIAP wyrazic podziekowanie i uznanie dla wszystkich osob, ktorych nieoceniona pomoc i konstruktywne uwagi przyczynily sie do powstania tego dokumentu.

16 lipca 2009 r.
Prof. Stanislaw Karpinski przeslal dzisiaj Pani Minister Barbarze Kudryckiej poparcie dla opinii FIAP (S_Karpinski_Kudrycka_FIAP_16_07_2009). Polecam tez wywiad z prof. Karpinskim w GW (wiecej faktow).

16 sierpnia 2009 r.
Falszywa autonomia - artykul prof. Andrzeja Jajszczyka w Polska. The Times (tylko papierowe wydanie w W-wie)

10 comments:

Unknown pisze...

Mozliwosc zrobienia doktoratu "z publikacji" zamiast tradycyjnej rozprawy istnieje na niektorych uczelniach europejskich nawet w naukach tradycyjnie uznawanych za humanistyczne - np. Norweski Uniwersytet Nauki i Technologii (NTNU) w Trondheim. Natomiast habilitacja nadawana przez niezalezna od uczelni komisje panstwowa to chyba unikat. Bardzo prosze o sprostowanie, jezeli sie myle. To takie kilka uwag na goraco do uwag.

Malgorzata pisze...

Adam napisal:
Natomiast habilitacja nadawana przez niezalezna od uczelni komisje panstwowa to chyba unikat.
A moze nie unikat a po prostu remedium? Skoro prof. Tazbir, przew. CKdsSiTN uwazal w 2005r. za niemozliwe podniesienie poziomu doktoratow przez podjecie dzialan na poziomie Rad Wydzialow:
Nie bardzo sobie wyobrażam, w jakiej formie miałoby się dokonywać owo podwyższenie wymagań: czy poprzez apele do sumień recenzentów opiniujących prace doktorskie, do sumień rad wydziałowych, do sumień dziekanów?
Skad nagle wiara, ze na poziomie RW mozna wlasciwie dbac o wysoki poziom habilitacji, skoro prof. Tazbir uwaza to za niewykonalne w przypadku doktoratow? W koncu w obecnym systemie obroniona habilitacja lokalnego kandydata przynosi macierzystej jednostce duzo wieksze korzysci systemowe niz obroniony lokalny doktorat...

Chyba jednak nam wszystkim chodzi o zahamowanie doplywu doktorow habilitowanych z zero publikacji na LF i takie podwyzszenie poziomu doktoratow by habilitacja okazala sie w koncu zbedna.

Czytelnikom zas pozostawiam refleksje dlaczego prof. Tazbir mowil o apelowaniu do sumien...

Jan pisze...

Aby tak techniczne w końcu sprawy nie były "kwestią sumienia" warto zadbać o USTAWOWE umocowanie mozliwości odbierania uprawnień doktorskich czy habilitacyjnych jednostkom, które wypuszczą kilka ewidentnych knotów (czyli choćby te przysłowiowe habilitacje bez publikacji z LF w naukach ścisłych-przyrodniczych-medycznych-technicznych; no bo już humanistom bym - na razie - odpuścił).
To powinno być proste i jednoznaczne. Tak jak sędzia sportowy: nawet jesli jego orzeczenia są ostateczne, ale po ewidentnej fuszerce zostaje odwołany.

Unknown pisze...

@Malgorzata: Remedium moze byc gorsze niz choroba i obawiam sie, ze tak sie stanie w tym wypadku.

@Jan: Humanisci maja liste ERIH, ktora uwzglednia projekt rozporzadzenia w sprawie finansowania badan statutowych. Poza tym, humanisci publikuja ksiazki i rozdzialy w ksiazkach, a tu mozna brac pod uwage range wydawnictwa.

Anonimowy pisze...

Oto moje uwagi:

1. Odpowiada mi popwiązanie działalności naukowej z dydaktyczną. Działalność dydaktyczna to jednak pełne pensum "pod tablicą". Tak
jak w szkole. A więc liczą się tylko godziny wypracowane ze
studentami. Godziny za prace magisterskie, doktoraty itd nie mogą być wliczane w pensum. Niech idą w nadgodziny.

2. Kwestia PKA. Powoływać adminmistracyjnie z dużych silnych
uczelni. Powołuje minister i minister rozlicza. Ocena jednostki ma być konkretna i dostępna na stronach www. Należy oceniać konkrety a nie programy na papierze. Można np. kilka wybranych prac dyplomowych przekazać do oceny innym niezależnym recenzentom i porównać z oceną wystawioną przez miejscowych recenzentów.

3. Popieram postulat dotyczacy lewych zatrudnień dla pracowni8ków
zagranicznych.

4. Do minimum kadrowego liczyć tylko osoby publikujące (minimum
dwie dobre publikacje w ciągu ostatnich 4 lat) i zatrudnione na
pełnym etacie dydaktycznym, tj. prowadzace zajęcia każdego
tygodnia.

5. Promotorzy i recenzenci musza spełniać minimum publikacyjne z
p.4. Recenzenci tylko zewnętrzni, w żaden sposób nie powiązani z
doktorantem (staż, publikacje itd).

6. Doktorat - minimum dwie dobre publikacje. W naukach ścisłych
przyjęte do druku publikacje w czasopismach z LF (minimum jedna).
W przypasdku publikacji współautorskich konieczne jest napisanie rozprawy. W przypadku publikacji bez współautorów wystarczy zszywka+autoreferat. Chciałbym by obrony odbywały się na innej neutralnej uczelni. W innym przypadku maja to być dyplomy doktorskie bez orzełka. Doktorat (przynajmniej autoreferat) i recenzje dostępne w internecie przynajmniej przez 5 lat.

7. Habilitacja - raczej zbędna. Jeśli już zostaje to ma być prowadzona na innej uczelni, przed inną komisją. Jeśli zostaje
wariant na swojej uczelni to dyplom bez orzełka. Wydaje sią, że
doktorat i habilitacja powinny być związane z uczelnią a więc dyplom bez orzełka.

8. Osobista odpowiedzialność kierowników (rektor, dyrektorzy itd) za efekty pracy, również finansowe.

9. Możliwość natychmiastowego odwołania każdego z każdego
stanowiska. Likwidacja dożywotniego zatrudniania samodzielnych. Dokładniej: zatrudnienie możemy zostawić ale pensje już nie. Jesteś słaby lub nic nie robisz tracisz finansowo. Niech słaby samodzielny zarabia
tyle co słaby wykładowca!

10. Likwidacja profesury belwederskiej. Jeśli już zostaje to
likwidujemy wymóg wypromowania doktora bo ten wymóg wymusza
szybkie i słabe doktoraty. Zamiast tego proponuję dobrą monografię
i dość wysoki indeks jako minimum, np. h>4 dla nauk ścisłych.

To tyle tym razem
AL

Jan pisze...

@Adam

Humanistom odpuściłbym LF. Rzecz jasna, że trzeba stosować INNE twarde kryteria. Co do dwóch wymienionych przez Adama: pełna zgodna.

Jan pisze...

Co do habilitacji: prościej i lepiej niż powracać do kompletnej dominacji CK (centralistyczno-etatystyczne tendencje PO są wręcz zaskakujące w porównaniu do liberalnego image'u tej partii) byłoby:

1) wprowadzić ZAKAZ robienia habilitacji w miejscu swej obecnej lub nawet niedawnej pracy,

2) wprowadzić proste i jednoznaczne bariery MINIMALNEGO DOROBKU, np. kilka czy kilkanaście z LF lub jakieś punkty, i cytowań.

3) poprawić (zaostrzyć) kryteria przyznawania uprawnień doktorskich czy habilitacyjnych. Zwłaszcza w kierunku: ilość osób pracujących na głównym etacie i mających BIEŻĄCY dorobek publikacyjny.

Zbigniew Mitura pisze...

Szersza dyskusja nad reforma chyba troche nie pasuje do tego watku. Ten watek to chyba raczej miejsce na skrotowe podsumowania, ewentualnie na prezentacje wlasnego stanowiska(pisze "chyba", gdyz ja nie jestem moderatorem tego watku, wiec to nie ja decyduje o jego ostatecznym ksztalcie). Na szersza dyskusje pragne zaprosic do watku poswieconego fragmentowi ksiazki JK Thieme. W szczegolnosci byloby korzystne, gdyby dyskutanci wypowiedzieli sie tam jaki docelowy model widza dla publicznego szkolnictwa wyzszego w Polsce: rynkowy czy unowoczesniony oligarchii akademickiej, a moze jakis posredni?

Malgorzata pisze...

Odnosnie uwag AL 13 lipiec 2009 20:27, punkt 9:
Możliwość natychmiastowego odwołania każdego z każdego stanowiska.
W jezyku prawniczym chodzi o mozliwosc zastosowania KP art. 52:
§ 1. Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie:
1) ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych,

Obecnie nie ma mozliwosci zastosowania powyzszego przepisu w stosunku do pracownikow mianowanych ze wzgledu na brzmienie art. 126 ustawy PSW z 2005 r.

Prosba do dyskutantow. Czy mozemy raz poprowadzic dyskusje o nowelizacji ustawy bez ciaglego wracania do tematu habilitacja, systemu oceny publikacji i minimow kadrowych? Jezeli nie, to polecam jednak wpisy w innym watku np. Konsultacje społeczne Nowego modelu kariery akademickiej

Malgorzata pisze...

W najblizszych tygodniach nie bede niestety miala technicznych mozliwosci biezacego moderowania dyskusji - w okresie tym nie bedzie mozliwosci dodawania komentarzy do prowadzoncyh przeze mnie watkow. W sprawach istotnych prosze o kontakt emailowy - adres podany jest w moim profilu.