Odpowiedz na to pytanie sprowadza sie do prostego stwierdzenia, ze powyzsze relacje powinny byc spojne. Spojnosc relacji implikuje zwrotnosc, czyli mozliwosc dokonania pelnej analizy, wyboru oraz porownania interesujacych nas elementow w danym zbiorze. Przeciwnie, w przypadku wystapienia relacji niespojnej pojawi sie tu krytyczna luka w dostepie do wszystkich istotnych danych (w przypadku skrajnym, ten typ relacji, odpowiadac bedzie zapasci cywilizacyjnej danego panstwa). Bedzie to mialo miejsce wtedy, gdy w procesie analizy porownawczej stanu kondycji uniwersytetow, w podobnych lub odmiennych systemach szkolnictwa wyzszego, w roznych krajach lub regionach, wystapi brak dostepu do wiarygodnych danych statystycznych, zarysuja sie diametralne roznice lub tez braki w stosowanych do oceny jakosci ksztalcenia procedurach (akredytacja), niezgodnosci w metodach ewaluacji osiagniec instytucji (benchmarking) i kadry (bibliometryczne bazy danych).
Przykladowo, gdy uznamy (wg. przyjetych kryteriow i aspiracji), ze stopien spojnosci dla relacji pomiedzy wybranymi szkolami jest zadawalajacy, to mozna podjac sie opracowania strategii rozwoju dla danego uniwersytetu (np. University of Helsinki i Politechnika Wroclawska) czy tez grupy uniwersytetow badawczych. Mozliwym tez jest opracowanie strategii rozwoju szkolnictwa wyzszego dla calego kraju (np. w Anglii, Finlandii lub Jemenie). Analiza przedmiotu pokazuje, ze opracowanie strategii szkolnictwa wyzszego jest zadaniem nietrywialnym, bardzo pracochlonnym i skomplikowanym, o duzym stopniu ryzyka i znaczeniu, stad tez wymagajacym zaangazowania wybitnych ekspertow i instytucji badawczych. Docelowo strategia ta jest elementem lansowania polityki bezpieczenstwa socjalnego panstwa oraz wizji jego pomyslnego rozwoju.
Punktem wyjscia jest tu pozadana spojnosc relacji. Aby do niej dojsc nalezy wpierw uzmyslowic sobie, co i jak analizowac oraz z czym porownywac? Wtedy mozna oczekiwac, po pierwsze, ze zamierzone procesy modernizacji szkol wyzszych maja duze szanse byc przeprowadzone w sposob sprawny i skuteczny, a po drugie, ze wytyczone strategiczne cele sa potencjalnie mozliwe do osiagniecia. W tym tez wzgledzie nalezy powrocic ponownie do tytulowego pytania i zdefiniowac dokladniej termin "rzeczywistosc na uniwersytecie" oraz podac co ja ksztaltuje. Nastepnie nalezy zapoznac sie z wystepujacymi obecnie za granica glownymi kierunkami procesow modernizacyjnych oraz ich strategia, metodami i rezultatami.
Polityka edukacyjna panstwa, model szkolnictwa wyzszego, lad akademicki (ang. university governance), system tworzenia i przeplywu kapitalu intelektualnego oraz jego stan, powiazane z zasobami materialnymi przy danym poziomie konkurencyjnosci gospodarki to czynniki ksztaltujace kondycje oraz uklad sil i powiazan w danym uniwersytecie. Jego autonomia i zakres samorzadnosci sa zlozona pochodna w/w czynnikow oraz wykladni istnejacego prawa. Funkcje wlasciciela uczelni, zarzadu i kontroli powinny byc tam wyraznie sprecyzowane i nie krzyzowac sie w sferze dzialanosci samorzadowej z administracja rzadowa. To wszystko sklada sie na "rzeczywistosc na uniwersytecie". W momencie gdy ta rzeczywistosc przestaje juz korespondowac z jego misja, a uniwersytety nie spelniaja we wlasciwy sposob swoich zadan i oczekiwan ze strony spoleczenstwa i gospodarki, to nalezy zabrac sie za ich systemowa reforme.
Celem reform jest poprawa sprawnosci i efektywnosci dzialania szkol wyzszych oraz prawne okreslenie zakresu ich nowej roli, zadan i odpowiedzialnosci. W tym tez celu dazy sie do:
- ograniczenia roli panstwa i zwiekszenia autonomii uczelni,
- zmiany systemu zarzadzania,
- zmiany systemu finansowania,
- usprawnienia systemow oceny jakosci,
- stymulowania wspolpracy z otoczeniem,
- poprawy atrakcyjnosci, wzrostu prestizu oraz konkurencyjnosci uczelni,
- wyboru i tworzenia uniwersytetow wiodacych,
- poprawy warunkow ksztalcenia, pracy naukowo-badawczej i robienia kariery zawodowej.
Jak widac, nie podalem w tym wpisie oceny szacunkowej czy obecnie obserwowane relacje sa faktycznie spojne, czesciowo spojne, czy tez niespojne? Ponieważ jest to zagadnienie obszerne i bedace juz od dawna tematem krytycznych opracowan, artykulow prasowych oraz ksiazek, to nie sądzę, by moja analiza wniosla by tu cos zupelnie odkrywczego, poza stwierdzeniem, ze w odniesieniu do wiekszosci kluczowych zagadnien relacje te sa, niestety, tylko czesciowo spojne lub wrecz niespojne. A wiec niezbedne reformy czas w koncu...zaczac!
Konczac, pragne wyjasnic, ze powyzsze tytulowe pytanie zostalo skierowane do uczestnikow sesji tematycznej zajmujacej sie rozwojem szkolnictwa wyzszego w Polsce na IV Kongresie Obywatelskim . A wiec nadarza sie tu okazja aby moja odpowiedz wlasciwie ocenic, uzupelnic lub tez skonfrontowac z tym, co wyniklo w trakcie poszerzonej dyskusji w srodowisku akademickim na Kongresie, jak i poza nim.
0 comments:
Prześlij komentarz